☔ Monika Goździalska Big Brother

#monikagoździalska #bigbrother #wielkibratSubskrybuj kanał: https://www.youtube.com/channel/UCOSeIrY8eAi9lEvJ3vq4xEg?sub_confirmation=1 Więcej na: http://jas 1HF0. Po raz pierwszy usłyszeliśmy o Monice Goździalskiej (wtedy Brochackiej) podczas 3 edycji reality show „Big Brother” (2002). Potem Monika wróciła do telewizji jako uczestniczka vipowskiej edycji „Wielkiego Brata” (2008) oraz jako uczestniczka pierwszej edycji „MasterChefa” (2012). Teraz jej roznegliżowane zdjęcie zdobi okładkę najnowszego numeru „CKM”. – Czas zrobić coś więcej i pokazać swoje atuty: że mama dwójki dzieci to nie tylko mama dwójki dzieci, ale też seksowna kobieta i może pokazać swoje wdzięki w sposób subtelny, delikatny, ale z jakimś przekazem. I to jest taki przekaz dla wszystkich kobiet. Warto wyjść z własnego domu, z własnej kuchni i spełniać swoje marzenia – tłumaczyła Goździalska w rozmowie z TVN. – Sama wyszła z pomysłem na sesję. Pracuję ciałem. Co prawda ostatnio bardziej zakrywam się garami, czasem jednak warto wyjść z kuchni i pokazać skrawek siebie – Goździalska ma 33 lata i dwójkę dzieci: 13-letnią Natalię i 7-letniego Tristana. Prowadzi blog „Modelowa kuchnia”, w którym oprócz przepisów kulinarnych znajdują się także informacje o jej obecności w mediach.[Plotek] Dziś odrobinę zapomniana Monika Goździalska jest uważana za jedną z najbardziej atrakcyjnych uczestniczek popularnego reality show TVN „Big Brother”. Kobieta wzięła udział w specjalnej „celebryckiej” edycji programu i szybko stała się obiektem westchnień większej części męskiej publiczności Wielkiego Brata. Swoim zachowaniem już wtedy doprowadzała wyobraźnię wielu panów niemal do wrzenia. Monika Goździalska prawie nago na Instagramie. Jej ciało robi wielkie wrażenie Celebrytka – której każdy krok w programie śledziły kamery, a ona sama przyprawiała o szybsze bicie serca mężczyzn, szczególnie pod prysznicem – trafiła później do MasterChefa, gdzie mogła zaprezentować swój talent kulinarny. I tu nie obyło się bez kontrowersji, w tym mocno erotycznych odniesień. Mimo tego, że Goździalskiej nie udało się wygrać kulinarnego show to szybko doczekała się propozycji z innych stacji telewizyjnych. W ten sposób trafiła do „Pytania na śniadanie”, gdzie dostała własny kącik kulinarny, a jej obecność w PnŚ rozpalała męskie zmysły już od samego rana. Rozbierane zdjęcia Moniki Goździalskiej na Instagramie. Widać, że celebrytka jest dumna ze swojej figury Wiedząc, że ma się czym pochwalić Goździalska postanowiła zacząć motywować inne kobiety do tego, by zadbały o swoje ciała i zaczęły trenować. Jako żywa reklama branży fitness ma możliwość pokazywać Polkom, do czego może doprowadzić regularność treningów i konsekwencja w działaniu na rzecz swojego zdrowia i wyglądu. - Poprawię ci koronę, jeśli trzeba – napisała pod fotografią Monika. To jednak nie jedyna fotografia, dzięki której możemy podziwiać jej wdzięki. Jakiś czas temu zamieściła na Instagramie zdjęcia z wakacji w tropikach. Komentatorzy nie mają wątpliwości - wygląda jak bogini! Jak informował portal Kraj TO BYŁO DLA NIEJ NAJTRUDNIEJSZE W WIELOLETNIEJ PRACY W MEDIACH. ZDROWY ROZSĄDEK POZWOLIŁ JEJ UNIKNĄĆ ZATRACENIA SIĘ W BLASKU FLESZY Przypomnij sobie REAKCJA POPULARNEJ AKTORKI W ŚNIADANIÓWCE TVN ROZBAWIŁA TYSIĄCE INTERNAUTÓW. TAK DAJE SOBIE RADĘ Z „TUPOTEM BIAŁYCH MEW” Portal Kraj pisał również BYŁY TRENER SKOCZKÓW NARCIARSKICH RZUCA CIEŃ NA WIZERUNEK LEGENDY DYSCYPLINY. FANI ADAMA MAŁYSZA NIE MOGĄ UWIERZYĆ W TE SŁOWA 17 marca 2019 rozpoczęła się nowa, szósta już edycja programu Big Brother, który od zawsze cieszył się ogromną popularnością. Zgodnie zasadami reality show grupa uczestników wprowadziła się już do tzw. Domu Wielkiego Brata, czyli niewielkiego budynku, naszpikowanego kamerami i zupełnie odciętego od jakichkolwiek informacji ze świata. Wielu widzów zastanawia się jednak, czy bohaterowie programu mają z tytułu udziału w tym show jakieś profity, a jeśli tak to jakie? Znamy już odpowiedź na to pytanie. W poprzednich edycjach Big Brother płacił bardzo dobrze Monika Goździalska była uczestniczką 3., a następnie 5. edycji (tzw. edycji gwiazd) „Big Brothera”, do której dołączyła po tygodniu od rozpoczęcia programu. Teraz w wywiadzie z WP wyjawia, jakie pieniądze otrzymała za udział w reality show. Okazuje się, że była to naprawdę spora kwota! Jak ja byłam w trzeciej edycji, płacono nam pieniądze. Na tamte czasy to był dobry zarobek. Płacono nam 2 tys. zł za tydzień. Jak byliśmy w „Big Brotherze” z gwiazdami, to płacono kilkanaście – wyznaje Goździalska Jak to się ma do najnowszej edycji Big Brothera? Ile mogą zarabiać aktualni uczestnicy? Teraz uczestnicy też dostają pieniądze, bo zrezygnowali z prac, mają rachunki. No, ale zarabiają. Nie sądzę, że telewizja płaci nie wiadomo ile, jak spadają stawki za reklamy. Poza tym większość ludzi zgodzi się na udział w programie telewizyjnym nawet za symboliczną kwotę – dodaje Tylko tyle? Szacuje się, że kwota, jaką dostają uczestnicy za udział w 6. edycji reality, jest dużo niższa i wynosi zaledwie 50 zł/dzień. Mimo to chętnych nie brakowało. W końcu czeka ich naprawdę niezapomniana przygoda! Ile z kolei zarobi zwycięstwa programu? Choć producenci póki co nie podali oficjalnie wysokości nagrody za zwycięstwo w Big Brotherze, widzowie szacują już, że jest to czek o wysokości 100 tys. złotych. Jeśli to prawda, to całkiem niewiele zważywszy na fakt, że w poprzednich edycjach nagroda za zwycięstwo w programie wynosiła 500 000 zł. Komu kibicujecie? Macie może już swoich faworytów? Monika Goździalska/Fot. Instagram/ REKLAMA Monika Goździalska brała udział w dwóch edycjach programu Big Brother. Celebrytka nie ukrywa, że skusiły ją pieniądze, które stacja płaciła za występ, ale przyznaje, że po opuszczeniu programu zmagała się z depresją. Po dłuższym czasie przyznaje: „Byliśmy tylko marionetkami. Telewizja musi zrobić show i zarobić pieniądze”. REKLAMA Monika Goździalska z początku była zadowolona z wynagrodzenia, które stacja oferowała za filmowanie każdego jej kroku, to po opuszczeniu celebryckiego światka zaczęły się problemy. Spodziewałam się, że ludzie będą krytykowali uczestników tej edycji. Należy jednak pamiętać, że ci ludzie wyjdą kiedyś z tego domu i przeczytają te wszystkie opinie na swój temat. Będą musieli zmierzyć się z tym hejtem. A to będzie bolesne, bo wiem, ile ja przeżyłam, kiedy opuściłam dom Wielkiego Brata. Psychiatra, który opiekował się mieszkańcami domu, rozmawiał z nami i próbował nastawić na to, co wydarzy się po programie. Mimo to, po wyjściu z programu zmagałam się z depresją. Byliśmy tylko marionetkami w Big Brotherze. Telewizja musi zrobić show i zarobić pieniądze. To ona rozdaje karty – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską. Kobieta zmagała się z depresją, która przyszła wraz z falą hejtu. Goździalska nie poradziła sobie z negatywnymi komentarzami, które czytała na swój temat po udziale w programie. Z problemami pomógł jej się uporać terapeuta, z którego pomocy korzystała ponad dwa miesiące nim wróciła do normalnego życia. Tylko ja wiem, ile razy płakałam w poduszkę. Hejterzy zrujnowali mi zdrowie psychiczne. Dzisiaj mam ścianę i mnie to nie interesuje. Po zakończeniu Big Brothera nie wychodziłam z domu. Nie zapomnę tego, jak pojechałam na wakacje do Juraty z moją 3-letnią córką. Na plaży zostaliśmy osaczeni, a ona powiedziała do mnie tylko: „Mamuś, chodźmy stąd. Boję się”. Zaczęłam widzieć, co się dzieje. Wyjście z depresji zajęło mi ze dwa miesiące. Ciągle zastanawiałam się, dlaczego jestem krytykowana. Miałam na tym punkcie obsesję. Big Brother jest kulą u nogi. Widzowie postrzegają uczestników jako ludzi bez wartości, głupków, a to nie jest prawda. Ten program to oczywiście jest zabawa, ale też pranie mózgu – przyznaje. Mimo to Monika Goździalska deklaruje, że zdecydowałaby się ponownie wystąpić w show. „Spodziewałam się, że ludzie będą krytykowali uczestników tej edycji. Należy jednak pamiętać, że ci ludzie wyjdą kiedyś z tego domu i przeczytają te wszystkie opinie na swój temat. Będą musieli zmierzyć się z tym hejtem. A to będzie bolesne, bo wiem, ile ja przeżyłam, kiedy opuściłam dom Wielkiego Brata” – mówiła w wywiadzie z Wirtualną Polską. „Psychiatra, który opiekował się mieszkańcami domu, rozmawiał z nami i próbował nastawić na to, co wydarzy się po programie. Mimo to, po wyjściu z programu zmagałam się z depresją. Byliśmy tylko marionetkami w Big Brotherze. Telewizja musi zrobić show i zarobić pieniądze. To ona rozdaje karty” – dodawała. Jak przyznaje, zanim wróciła do normalnego funkcjonowania, musiała przejść przez intensywną, dwumiesięczną terapię. Źródło: Wirtualna Polska REKLAMA Monikę Goździalską można nazwać weteranką „Big Brothera”, ponieważ 39-latka brała udział w dwóch edycjach show. Od jej występów minęło sporo czasów, ale nadal ma oddane grono fanów. W mediach społecznościowych chętnie dzieli się z nimi swoimi zdjęciami. Nawet tymi najodważniejszymi. Ostatnio uczestniczka „Big Brothera” pozowała nago przed obiektywem. Brała udział w kilku programach Widzowie powinni kojarzyć celebrytkę z kilku programów rozrywkowych. Brała udział w „Big Brother 3: Bitwa” w TVN, a później w „Big Brother 5” emitowanym na TV4. 7 lat temu pokusiła się o występ w pierwszej edycji „MasterChefa”. Mimo, że od występów w telewizji minęło już sporo czasu, Goździalska nie może narzekać na brak popularności. Jej konto na Instagramie śledzi ponad 71 tys. internautów. Instagram Nie dziwimy się, że tyle osób obserwuje Monikę w social mediach, ponieważ chętnie dzieli się z fanami pięknymi zdjęciami. Celebrytka lubi chwalić się swoim wysportowanym ciałem i słusznie, ponieważ widać, że poświęciła sporo czasu na treningi. Na początku roku opublikowała zdjęcie, na którym widać jak zmieniło się jej ciało w ciągu roku, dzięki regularnym ćwiczeniom. 39-latka wybrała się ostatnio na wakacje na Bali, ale oczywiście nie wzięła urlopu od postowania na Instagramie. Jedno ze zdjęć przyciągnęło szczególną uwagę internautów. Uczestniczka „Big Brothera” pozuje na nim niemal całkiem nago. Jej głowę ozdabia ogromny pióropusz, a biust zasłania ogromny naszyjnik. Instagram Monika Goździalska opatrzyła odważne zdjęcie pozytywnym opisem. Zachęca w nim internautów, by byli sobą i nie oglądali się na ludzi, którzy nie chcą ich szczęścia: Wolność to stan umysłu – jak ktoś niedawno powiedział: nie wychylaj się, bo to złe. Ciało to temat tabu, jak i seks, a każdy to robi i czerpie z tego przyjemność! Mierz wysoko, nie bój się być inny, wolny. Kochaj świat i swoje życie! Dobieraj przyjaciół ostrożnie, a potem dbaj o nich jak o siebie, a nawet mocniej. Spełniaj marzenia, nawet jak innych kole w oczy! Nie oceniaj po pozorach – nie bądź powierzchowny w ocenie ludzi! Nie szata zdobi człowieka. Nie pozwól, aby ktoś cię obrażał, skoro nigdy nie założył twoich butów! Przez sekundę nie niósł twoich życiowych losów. Bądź tak silny, aby ciosy, które lecą w twoja stronę tylko się odbiły od ciebie i rozwaliły twarz atakującemu dwa razy mocniej! Żyje się raz i to od ciebie zależy, jak je przeżyjemy. Każdego dnia dzielę się z wami dobrem, a i tak znajda się tacy, którzy uważają, że gdyby mieli taką córkę, to zapadliby się pod ziemię, bo oglądają mnie dzieci. No cóż, życie. Biorę na klatę. A wam życzę tylko dobrego – zawsze i wszędzie Instagram Uczestniczka „Big Brothera” pozuje nago, a fani nie szczędzą komplementów Fani są zachwyceni nie tylko zdjęciem, ale też obszernym opisem. Docenili ciężką pracę, którą wkłada w treningi: Mega! Przekaz w punkt ale ciało to dopiero petarda! Szacun za ciężką pracę jaką w nie wkładasz! Wytrwałość, praca, konsekwencja! Ja widzę tu wszystko. Masz się czym chwalić wiec rób to! Niech inni patrzą! Jedni z podziwem inni z zazdrością. Ci drudzy, nigdy nie będą w tym miejscu co Ty! Wspaniała fotka… przepiękna modelka! Nie dziwimy się, że w komentarzach pospało się tak wiele komplementów. Przypuszczamy, że niejedna młoda dziewczyna mogłaby pozazdrościć 39-latce takiej figury. Co myślicie o zdjęciu Moniki Goździalskiej?

monika goździalska big brother